Dziś trochę wspomnień.Dokładnie rok temu w sobote {o ile dobrze pamiętam} po uprzedniej prawie dwuletniej batalii z energetyką wymiane słupów i otrzymaniu pozwolenia na budowe pierwsza łopata została wbita rozpoczynając długo oczekiwaną przez nas budowę która trwa po dziś dzień.Dziękujemy za profesjonalne podejście do sprawy dwóm ekipom-Sylwka Tadeusiaka-za fachową robote,cenne doradztwo oraz pomoc w "ogarnięciu"spraw związanych z zamówieniem i dostawą materiałów na budowe.Podziekowania należą sie również ekipie dekarzy pana Piotra Głowackiego z "Gawi Dax" która postawione już wcześniej mury równie profesjonalnie przykryła wybraną przez nas dachówką.Kolejną osobą która pomógł jest nasz projektant i kierownik budowy pan Mieczysław który często sprawdzał poprawność wykonanych prac nie ograniczając sie tylko do wpisów w dzienniku budowy dzieki temu udało sie uniknąć kosztownych wydatków związanych z poprawkami I całe szczęście!Oby przyszli fachowcy byli równie profesjonalni.Podziekowania również dla operatorów koparek urzedników którzy wydali zgodę na te budowe ale przede wszystkim pracowników fizycznych którzy sprawili ze tak wiele udało sie zrobić przez ten rok budowy.Jak to szybko zleciało.Fajnie powspominać jak to w miejscu gdzie stała kiedyś stodoła po zburzeniu której resztki razem sprzątaliśmy zaczął powstawać fundament zageszczany i polewany pózniej przez nas wodą.Następnie mury i strop który również w upalne czerwcowe dni trzeba było polewać korzystając z urlopu.Nim ten powstał przygotowywaliśmy stemple przy pomocy piły spalinowej ze swojego lasu aby miał solidne podparcie .Następnie czasochłonne czyszczenie szalunków aby wykorzystać z nich deski.Czasem z przyjemnością chodziło sie nawet sprzątać po ekipie gdy była przerwa lub jakiś etap prac był ukończony.Ale najprzyjemniej było wracać z pracy widząc budowlańców i efekty ich ciężkiej pracy i to jak nasz domek "rósł" w oczach.
Bedąc przekonani o zgromadzeniu już pokaznych środków na okna udaliśmy sie po wycene 13 tu sztuk okien do miejscowej firmy .Niestety kosztorys okazał sie sporo wyższy od orientacyjnie zakładanego .Nastepnego dnia pracownik firmy dokonał również pomiaru otworów okiennych budynku.Jednak z obawy na ciągle rosnące ceny w branży budowlanej postanowiliśmy jednak nie czekać i zamówić okna z firmy Petecki o profilu Veka Softline 82MD w kolorze "orzech"{obustronny} wraz z montażem i dodatkami.Mamy tylko nadzieje że cena bedzie równała się dobrej jakości produktu.Zmuszeni jednak bedziemy posiłkować sie kredytem lub pożyczką do uregulowania w całości zamówienia .Czas realizacji według zapewnień sprzedającego ma wynieść do 5 tygodni.Byłoby dobrze dla nas gdyby jednak sie troche przeciągnął ażeby uzupełnić wpłaconą już zaliczkę {mniej więcej połowa kwoty całościowej}w jak najwiekszej części z własnych środków.Jestem ciekaw opinii na temat wybranych przez nas okien,.Czy ktoś ma takie i czy nie żałuje takiego wyboru
Po dzisiejszej rozmowie odnośnie elektryki fachowiec mający ją robić doradził nam jednak aby najwpierw wstawić okna.Nie zrezygnował jednak ostatecznie z wykonania instalacji elektrycznej .Mamy jednak na uwadze że jego robota może ograniczyć sie czasowo do weekendów ze wzgledu na jego inne plany prywatne i zawodowe dlatego poważnie rozważamy jego propozycje odnośnie okien i przesuniecia robót z elektryką.Argument za jest taki że wykonana pózniej instalacja bedzie bezpieczniejsza przed krążącymi w okolicach zbieraczami złomu mogacymi ja zniszczyć.Zabezpieczone obecnie folią otwory okienne moga na ta chwile nie wystarczyc w celu jej ochrony.W tym tygodniu postaramy sie zorientować w ofercie okien o profilu Veka w miejscowym zakładzie produkcyjnym firmy Petecki i zamówić wycene.Nie wiem tylko jaki kolor ram okiennych wybrac aby pasował do mebli i drzwi wewnętrznych.Chciałbym aby kolor mebli które wypełnią w przyszłości pomieszczenia miały w wiekszości odcienie jasnego lub ciemnego brązu,podobnie jak drzwi wewnętrzne do pomieszczeń w domu.Pytanie czy takie kolory by sie nie"gryzły" z kolorem antracytowym okien i drzwi zewnetrznych? Z drugiej strony antracyt chyba lepiej bedzie wyglądał ze zrobionym wczesniej dachem ale trudniej nam bedzie dobrać do niego pasujace drzwi i meble.
Po skończonym dachu bedziemy starać sie do energetyki o zamontowanie na działce skrzynki elektrycznej oraz spróbować zrealizować kolejne zaplanowane na ten rok etapy robót tj. wstawić okna i zrobić elekrykę.Na okna zbieramy fundusze gdyż wydatek spory ale najpózniej do jesieni powinno się udać.Być może juz niebawem odwiedzi nas elektryk z sąsiedztwa.Nadszedł więc czas na planowanie elektryki.Tylko jak to mądrze zrobić aby wyszło "nie za miliony monet" a zarazem funkcjonalnie !.Totalna burza mózgów ponieważ nie do końca mamy nawet ustalone przeznaczenie wszystkich pomieszczeń.W związku z tym przydałoby się fachowe doradztwo odnośnie m in: jaki rodzaj oświetlenia zastosować w salonie w którym sufit bedzie tynkowany a nie podwieszany aby uniknąć lub zredukować kucie i wiercenie stropu i tym samym go nie osłabiać? W których pomieszczeniach warto dać wyłącznik schodowy?Czy zastosować domofon czy zwykły dzwonek.Które strefy zewnetrzne budynku warto oświetlić.Czy czujniki alarmowe,czadu i dymu itp można podłączyć pod elektryke {bez zasilnia baterii} aby mieć pewność że zadziałają gdy zajdzie potrzeba i czy warto w nie inwestować? O czym warto pamiętać przy planowaniu instalacji w kuchnii ?Jakie wtyczki gniazdka kable i inne urzadzenia trzeba zastosować do nowoczesnego podłączenia telewizji i internetu ? {w przyszłości światłowodowego} Do czego znajdzie zastosowanie oprócz indukcji kabel elektryczny tzw "siła"który też jest zaplanowany? Czy tzw "bajery" {mam na myśli m in światło nastrojowe,włączniki dotykowe itp stosowane we współczesnych domach są drogie i czy warto rozważyć ich zastosowanie?Poniżej orientacyjne rzuty poszczególnych kondygnacji domku zrobione programem Kazaplan